- Chumvi! To naprawdę ty? Jak ja się o ciebie martwiłam!
- Tak matko to ja. – Powiedział Chumvi i podszedł do matki i przytulił się do niej.
Wszystko wyglądało cudownie. Matka i jej zaginiony syn w końcu byli
razem. Niepokoiła mnie tylko jedna rzecz: co będzie jeśli ojciec
Chumviego tu przyjdzie? Ale natychmiast zapomniałam o tej myśli bo
Chumvi przestał się przytulać do matki i stanął obok mnie.
- A kim jest twoja przyjaciółka? – Spytała matka Chumviego.
( Chumvi? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz