Nie wiedziałam co powiedzieć wiedziałam, że Nifiki i Chumvi liczą na to, że powiem tak. Zresztą Mheetu też na to czeka.
-Tak. Zostanę twoją żoną i nie opuszczę cię aż do śmierci.- Wtedy pocałowaliśmy się.
-To co może się spotkamy wieczorem i omówimy sprawę wesela?- Zaproponował Chumvi.
-Spoko- Odpowiedziałam.
-A co myślicie, aby nasze potomstwo także miało razem chrzest.- Zaproponowała Nifiki.
Mheetu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz