Ucieszyłem się. Nie mogłem powstrzymać radości.
- Wiesz co? Nie musimy czekać aż Simba dojdzie do siebie w naturalny sposób. Ten kwiatek który zmienił lilię w diamentową umie też leczyć. Chodźmy zaraz nasz król wydobrzeje i będziemy musieli poczekać tylko tydzień na odzyskanie domu.- Powiedziałem i wziąłem pyłek. Szybko obiegliśmy do Simby i wsypaliśmy mu pyłek do pyska. Po chwili otworzył oczy i wypytywał o wszystko. Nagle zapytał:
- Gdzie Kopa? Nie wiedziałem co powiedzieć. Nagle Nifiki szybko powiedziała:
- .............
Nifiki?( Co powiedziałaś?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz