- Kiedy tu dotarłem w jeziorku nie było kwiatów i w jaskini było zupełnie ciemno. Z ścian zerwałem liany i przyniosłem lilie wodne. To moje ulubione kwiaty.- Powiedziałem. Podszedłem do jeziorka. Nachyliłem się nad wodą i rozgarnąłem liście. Spomiędzy nich pokazał się fioletowy jaśniejący blaskiem kwiat.
- To mój ulubiony. Zakwita raz w roku na dwa dni. Bije z niego światło i magia.....- Powiedziałem i wziąłem nieco świetlistego pyłku. Zerwałem jeden kwiat i posypałem go pyłkiem. Zmienił się w diamentowy.
- To dla Ciebie.- Powiedziałem i dałem go Nifiki.
Nifiki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz