Byliśmy już nad sumieniem.
- Teraz musimy nabrać w coś wody. Ale w co? – Zapytał Chumvi drapiąc się w głowę.
- Możemy rozbić kokos, wylać z niego mleko i w obie połówki nabrać wody
dzięki temu oszczędzimy czasu na przyjście tu drugi raz. – Powiedziałam i
wskoczyłam na palmę by zerwać kokos.
Ale cóż mam ostre pazury ale palma była zbyt śliska i spadłam na Chumviego.
( Chumvi? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz