Od Kopy
Nie wiem kto znajdzie ten list ale chciałbym żeby powiedział mojej matce że nigdy już nie wrócę na Lwią Ziemię. Uciekłem bo jetem winny śmierci mojego ojca. Udam się na Rajską Ziemię. Ciało ojca leży w wąwozie w którym zginął dziadek. Kiedy stamtąd uciekłem zaatakowała mnie Zira. Myślała że nie żyję ale przeżyłem. Nigdy nie wrócę.
W oczach zakręciły mi się łzy.Przetarłem oczy łapą i powiedziałem:
- Musimy iść do wąwozu w którym zginął Mufasa. Timon i Pumba pewnie są w dżungli. Simba leży w wąwozie w którym zginął jego ojciec. Nifiki skinęła głową. Poszliśmy tam i znaleźliśmy ciało Simby. Spojrzałem na jego pierś. Unosiła się. Ledwo dostrzegalnie ale unosiła.
- Nifiki on żyje!- Krzyknąłem.
- Musimy zabrać go do dżungli.- Dodałem natychmiast. Wtedy zobaczyliśmy też Zazu.
- Zazu leć do Rafikiego i powiedz żeby przyszedł do dżungli.- Krzyknąłem do ptaka. On szybko poleciał. Wziąłem Simbę na plecy. Szybko doszliśmy do miejsca w którym spędziliśmy ostatnie 5 dni. Zobaczyliśmy Timona i Pumbę. Przygotowali posłanie z liści. Położyłem na nim króla.
- Nifiki musimy przynieść wody. Timon i Pumba zostaną z Simbą. Chodźmy nad strumień.
Nifiki?
- Musimy iść do wąwozu w którym zginął Mufasa. Timon i Pumba pewnie są w dżungli. Simba leży w wąwozie w którym zginął jego ojciec. Nifiki skinęła głową. Poszliśmy tam i znaleźliśmy ciało Simby. Spojrzałem na jego pierś. Unosiła się. Ledwo dostrzegalnie ale unosiła.
- Nifiki on żyje!- Krzyknąłem.
- Musimy zabrać go do dżungli.- Dodałem natychmiast. Wtedy zobaczyliśmy też Zazu.
- Zazu leć do Rafikiego i powiedz żeby przyszedł do dżungli.- Krzyknąłem do ptaka. On szybko poleciał. Wziąłem Simbę na plecy. Szybko doszliśmy do miejsca w którym spędziliśmy ostatnie 5 dni. Zobaczyliśmy Timona i Pumbę. Przygotowali posłanie z liści. Położyłem na nim króla.
- Nifiki musimy przynieść wody. Timon i Pumba zostaną z Simbą. Chodźmy nad strumień.
Nifiki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz