- Mi to pasuje. Ale gdzie jest ta jaskinia?
- Nie chce zbyt, żeby ktoś wiedział gdzie jest. Nawet ty. Zawiąże ci oczy i pójdziesz za mną.
- No skoro to jest potrzebne…
Chumvi zasłonił mi oczy jakimś liściem i prowadził mnie. Po długim
czasie dotarliśmy do jaskini bo wtedy lew odwiązał mi oczy. W jaskini
nie było dużo światła a za nami jakieś zgliszcza ale to chyba dobrze.
- I co Chumvi? Gotowy?
( Chumvi? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz