- Dobrze. Miejmy nadzieję, że uda nam się pokonać hieny i lwy ze Złej
Ziemi. A Simba musi pokonać Malkę. Co na pewno mu się uda.
Zasnęliśmy. Następnego dnia byliśmy gotowi iść na Lwią Ziemię. Plan był
niezły. Jaki? Lwy niech później opowiedzą. Szliśmy i szliśmy. Wreszcie
dotarliśmy na Lwią Ziemię i zobaczyliśmy Simbę ukrytego w zaroślach.
Wskoczyliśmy tam wszyscy.
( Chumvi? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz