-Co chciałeś, że mnie wyciągnąłeś na ten okropny wiatr?- Zapytałam.
-A no bo wiesz....- Powiedział nie pewnie.
-Co nie chcesz się ze mną żenić?
-Nie chce, tylko ja to planowałem na kolacje, która, miała od byś się za
tydzień, a ja już wyraziłem zgodę na ślub, a miało być tak romantycznie... .
-Nie martw się, ważne, że jesteśmy razem.- Pocałowaliśmy się.
Mheetu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz