wtorek, 9 września 2014

Od Nifiki Cd Chumvi

Nie wiedziałam co robić wszystko się komplikowało. Wzięłam Chumviego i przyczołgałam do drzewa. Jednak ojciec Chumviego podniósł się i chciał się znowu na niego rzucić lecz ja na to nie pozwolę. Wyskoczyłam przed Chumviego i zawarczałam  ostrzegawczo. Lew zaśmiał się i powiedział
- No proszę kim jesteś i czemu chronisz tego nieudacznika?
- Odpowiem na pierwszą odpowiedź jestem jego narzeczoną Nifiki.
- No czyli jednak ten słabeusz jednak jakąś lwice sobie znalazł a drugie pytanie. Odpowiesz?
- Tak. Chronię go bo już dużo wycierpiał i nie ma siły. A nie pozwolę go skrzywdzić nikomu.
Rzuciłam się na ojca Chumviego ale w locie on także skoczył i zadrapał mnie prosto między oczami. Zobaczyłam że, Chumvi otwiera oczy.
( Chumvi? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz